wtorek, 5 czerwca 2012

Część 28 - Pożegnanie.

Ruszyli na lotnisko. Mieszało im się w głowie od nadmiaru myśli. Emocje były wręcz nie do opanowania. Jechali w takiej ciszy, że było słychać kiedy Harry podnosi ręke aby otrzeć mokry policzek.
- Drżą mi dłonie, a to sprawia, że jest ciężej - odezwał się Niall.
- Chciałbym móc żyć dniem wczorajszym wieczność - powiedział Louis.
Dojechali na miejsce, przy wejściu czekały dziewczyny. Ku zaskoczeniu chłopaków Asia stała trzymając wielką walizke.
- Ta walizka... Czy ty...? - zapytał Harry z nadzieją w głosie.
- Tak! Jadę z Wami! - zwróciła się do chłopaków - jeśli pozwolicie...
- Super! - krzyknął Liam i zakręcił Asią wokół, śmiejąc się.

Pare minut później wszyscy już byli gotowi i czekali na samolot. Dopiero teraz zrozumieli, że naprawdę widzą się ostatni raz.
- Będziemy tęsknić - powiedziały jednocześnie Karolina i Sylwia. Przyjaciele rozeszli się, aby móc się spokojnie ze sobą pożegnać.

* Lou i Karolina *
Chłopak złapał ją za policzki i patrzył jej głeboko w oczy.
- Obiecaj mi, że nikomu innemu nie będziesz robiła popołudniowej kawy i tylko ze mną będziesz oglądała atomówki - powiedział.
- Wrócisz?
- Dla Ciebie wrócę. Nie wiem kiedy, ale wiem, że to będzie jednej z najcudowniejszych dni mojego życia. Kiedy znowu Cię poczuje i będe oddychał tym samym powietrzem.

* Niall i Sylwia *
Stali przytuleni, tak jakby oboje mieli zaraz zniknąć na zawsze. "A przecież oni wrócą, prawda?" - myślała Sylwia.
- I co? Nic mi nie powiesz? - odezwała się.
- Bądź szczęśliwa.
- Nie będe szczęśliwa jeśli o mnie zapomnisz.
- Wiesz... Kochanie, zapełnij sobie pustkę po mnie, a napewno będzie ci łatwiej. Proszę, obiecaj że to zrobisz.
- Że przestanę Cię kochać? - miała łzy w oczach. Nie mógł tego wymagać.!
- Ty zawsze będziesz tutaj - powiedział i położył jej dłoń na swoim sercu. - Ale ja musze zniknąć. Za dużo namieszałem, a teraz musze Cię zostawić. Nie chcę, bo Cię kocham. Ale prosze, zrób to dla mnie i bądź szczęśliwa z kimś innym.

* Klaudia i Zayn *
- Chcę być twoim życiem, twoim głosem, twoim powodem by być - szepnęła Klaudia przez łzy i przytuliła się do chłopaka, którego miała widzieć poraz ostatni.
- Nie ma innego miejsca w którym wolałbym być - odpowiedział chowając twarz w jej brązowych włosach. Zayn cofnął się krok, zdjął z szyji łańcuszek i założył Klaudii na szyję. Spojrzał się i pocałował łzę, która spływała po jej policzku.
- Powiedz, że nie zamienisz mnie na nikogo... - odezwała się.
- Będzie dobrze, zobaczysz. Po za tym. Kocham Cię - powiedział i odszedł. Tak poprostu, minął bramki latniska wraz z resztą chłopaków. Odwrócił się, aby ostatni raz spojrzeć jej w oczy i wyczytała z ruchu jego ust "Kocham Cię". Zniknął.

Zrobiło jej się ciemno przed oczami i upadła.

1 komentarz: